Targi dobroczynne – podsumowanie
Kochani, trochę brak nam słów, a trochę za dużo jeszcze ekscytacji w nas po Targach Dobroczynnych w Pałacu Kultury 28 września.
DZIĘKUJEMY Wam tu na wstępie, ale to nie ostatni raz, gdy wyrażamy swoją wdzięczność.
Ci, którzy dotarli wiedzą, że było niesamowicie! Bardzo liczyliśmy na dużą frekwencję, ale to co się działo przerosło nasze oczekiwania. Już chwile po 10.00 nie można było przejść alejkami między stoiskami. Sala 1200 m2 okazała się zbyt mała – przekazaliście nam tyle darów, że połowa rzeczy była schowana w koszach pod stołami i na bieżąco uzupełnialiśmy każdy centymetr opróżniając kolejne kosze. Cudowne było również to, że sami sobie radziliście – wystarczyło hasło, że można przeszukiwać kosze i ruszyła lawina. Wyciągane były dziesiątki koszy z książkami, które staraliśmy się wcześniej ułożyć dla Was tematycznie. Co chwila można było usłyszeć okrzyki radości, widocznie ktoś wtedy znajdywał poszukiwaną pozycję. Mimo, że było ciężko – wychodziliście z naręczami książek i z zachwytem w oczach. Kolejki przy biżuterii zawieszonej na drewnianych stojakach były niebotyczne, podobnie jak ogromne zainteresowanie wzbudził ogromny stół ustawiony na środku, gdzie ustawiliśmy sprzęty AGD – szły różne miksery, patelnie, wyciskarki, zestawy sztućców, krajarki, kubki, czajniki i mnóstwo innych rzeczy. Już po 3 godzinach zabrakło na stoisku naszego Walerego karmników dla ptaków – Walery ręcznie skręcał je na miejscu, i w zasadzie zniknęły w moment. Zniknęły też wszelkie figurki zwierzaków wykonane z dowolnego materiału – pieski, kotki, koniki, świnki, małpki i cała reszta zwierząt. Szczególne jednak wzięcie miały koty – szklane, drewniane, kamienne, z materiału – obojętne. Koci szał opanował Pałac Kultury. Antyki miały szereg wielbicieli, wielu z Was wybrało przepiękne starocie bo i tylko po nie przyszło na Targi. Były tez różne kosmetyki – rozeszły się jak woda, nie mieliśmy już z czego dokładać. Mnóstwo osób oddało się też buszowaniu między wieszakami – zabraliście połowę ciuchów które przywieźliśmy ze sobą! Podobnie jak połowę książek i połowę biżuterii. Byli nawet chętni na drewniane stojaki do wieszania i wielkie drewniane tace – wszystko to przygotował nasz Jasiu w stajni pięknie zdobiąc. Ale tac było zbyt mało, a wieszaki były zbyt ciężkie. Natomiast jak obiecaliśmy – na kolejne Targi przygotujemy szereg drewnianych rzeczy autorstwa Jasia, które tak Was zachwyciły, Walery zaś już rozpoczął pracę nad 200 karmnikami i zgodnie z Waszą prośbą, będą również duże karmniki. Imprezę uświetnił nam Wojtek, który ze sceny odśpiewał ze swoją gitarą najpiękniejsze przeboje minionych lat, i zszedł ze sceny wraz z ostatnimi gośćmi. Wojtek będzie nam towarzyszył na większości kolejnych Targów. Furorę zrobiły też zdrowe, legalne stoły słono słodkie. Największe wzięcie miał bigos z soczewicą i desery na bazie mleka kokosowego, dzieci zaś zakochały się w ciastkach migdałowych i podwójnie czekoladowych, co wcale nas nie dziwi, bo sami próbowaliśmy i trudno było przestać jeść! Zresztą, Happy Cakes znamy już od lat i towarzyszy nam na większości imprez – także czar ich kuchni roślinnej nie był dla nas niespodzianką. Zostało bardzo niewiele jedzenia – trochę zup, pół gara bigosu, ryż na mleku kokosowym (ostatni z 6 wielkich garów!) i w ramach całej filozofii „zero waste” czyli nie marnowania niczego – poszliśmy jeszcze w nocy na dworzec Centralny rozdać jedzenie tym, którzy nie mają domu. Ciekawe było to, że wielu z nich wiedziało czym jest dieta roślinna i rozmawiali z nami długo o prawach zwierząt, życiu zwierząt w Polsce, swoich psach które towarzyszą im w życiu na ulicy. Druga połowa tego co zostało trafiła do noclegowni dla kobiet – Panie były zachwycone! Zapełniły się też po brzegi kosze na karmę i zniknęły prawie wszystkie ulotki dotyczące zwierząt i ich praw, adopcji i petycji. Co było niezwykłe – Targi były w pełnym zaufaniu. Chodziliście po sali i wybieraliście co chcieliście, czyli ciuchy, torebki, wisiorki, ciastka, kawę, kilka książek oraz drewnianego słonia i zdziwieni pytaliście czemu nikt nie pilnuje ile bierzecie. Odpowiadaliśmy, że mierzymy swoją miarą – Wy wszyscy nam zaufaliście, powierzacie na co dzień fundusze, a na Targi ogrom rzeczy, często bardzo wartościowych. Czuliśmy stu procentowe zaufanie, że wszystko jest dobrze. I tak też było. Klimat luzu, zaufania i radości udzielał się wszystkim. Zachwyciło Was też to, że nie było na niczym cen, a jedynie sugerowane kwoty darowizny, które bazowały na tym, co znaleźliśmy w sieci lub na życzeniu konkretnego Darczyńcy. Wy mogliście natomiast przekazać taką kwotę, jaką ustaliliście sami, jaką mogliście zaoferować. I czasem ciastko to było 2 zł wrzuty do puszki, a czasem 50 zł. Uznawaliśmy, że kochacie zwierzęta, skoro tu przyszliście, więc sami zrobicie ile możecie – a każdy ma różne możliwości. Ważny był Wasz zachwyt w oczach, pytania kiedy kolejne Targi.
No a podsumowując! Kochani, podziękowania należą się przede wszystkim WAM. Bez Was te Targi nigdy by się nie odbyły. Odwiedziło nas około 12 000 osób. Wcześniej rozpakowaliśmy około 17 000 paczek! Taaaak! Tyle paczek trafiło do nas z całej Polski, tyle wszystkich rzeczy nam wysłaliście. I te paczki nadal przychodzą! A my segregujemy je nieustannie na kolejne półki. Dlaczego? Bo za Waszą namową Targi wchodzą na stałe w nasz program działań.
21 grudnia 2019 będziemy ponownie w Pałacu Kultury, w tej samej sali. Targi Dobroczynne – wydanie świąteczne! Na miejscu będzie nie tylko nasz prowadzący Norbert w odzieniu Św. Mikołaja, zagra ze sceny Wojtek bardziej świątecznie, ale będzie można wcześniej zamówić i odebrać dania i słodkości kuchni roślinnej na święta, wybrać cudowności na prezent – ale również to wszystko zapakować, więc nasze dziewczyny zadbają, aby wybrane rzeczy prezentowały się wyjątkowo.
Tak więc Kochani – pytacie czy można dalej wysyłać paczki i czy rzeczy się nie zmarnują… absolutnie! Nic się nie zmarnuje. Ruszamy z kolejnymi edycjami Targów Dobroczynnych i chcemy powiększyć nasz Centaurusowy magazyn, bo wysyłacie nawet klimatyzatory, rowery i meble!
Kolejne, świąteczne Targi Dobroczynne w Pałacu Kultury już 21 grudnia 2019! Jeśli chcecie więc przekazać to, co nie jest Wam potrzebne, lub po prostu chcecie pomóc zwierzakom – to ślijcie jak zwykle wszystko – za wszystko co wyślecie – ogromnie dziękujemy!
Adres do wysyłki paczek:
Zwierzęcy Folwark
Szczedrzykowice 10, 59-230 Prochowice
Dziękujemy raz jeszcze, że jesteście 🙂
dajecie nam ogrom motywacji do działania.