Stado ocalonych kóz i owiec, nowe wieści
Śpieszymy donieść, że minęło już kilka tygodni, odkąd w Szczedrzykowicach zamieszkało stado, ocalonych przez Was, owiec i kóz. Zwierzęta przyjechały osłabione, zarobaczone, w słabej kondycji żywieniowej, i większość przyjechała, jak się okazało, w ciąży…
Od samego przyjazdu niemal codziennie witamy na świecie kolejne maluszki. Niestety część tych narodzin okupiona jest smutkiem, bo choć robimy co w naszej mocy, to nie wszystkim udaje się przeżyć. Niektóre rodzą się zbyt słabe i małe, by móc rozgościć się na tym świecie. Kilka maluszków jest karmionych butelką, bo ich mamy nie chcą się nimi opiekować. Mamy nadzieję, że będą żyły.
Mimo tego, że nie wszystkie wiadomości są pozytywne, to cieszymy się, że są z nami. Cieszymy się, że podarowaliście im życie, za co kolejny raz dziękujemy i zapraszamy do oglądania galerii zdjęć.
PS Kozy są zdecydowanie bardziej otwarte na kontakt. Owce mniej chętnie podchodzą do ludzi, najodważniejsze są maluszki urodzone już w Szczedrzykowicach, które z zaciekawieniem wychodzą na przód stada i bacznie obserwują, co się dzieje.