Galia
AktualizacjaGalia mieszka w domu adopcyjnym.
W albumie sukcesywnie dodawane są najładniejsze zdjęcia z adopcji.
Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści Centaurus
pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 91979 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92579 (koszt 30,75 z VAT)
Obecnie Galia czuje się dużo lepiej, zawiera nowe końskie przyjaźnie i mniej się stresuje.
Często wydaje nam się, że jest jeszcze czas, aby wszystko naprawić, wszystko zmienić, zacząć od nowa.
A co, jeśli meta nie zawsze stoi tam, gdzie się jej spodziewamy, a śmierć obejmuje nas nagle, z zaskoczenia? Wtedy, w 2011 roku, Gruzja tylko patrzyła na nas swoimi wielkimi, czarnymi oczyma. Miało być inaczej, a wyszło — jak zwykle... Po latach orki w rekreacji miała być emerytura, miały być bezkresne łąki i spokój końskiej duszy. Przecież tak jest w bajkach i tak jest sprawiedliwie. Nie było. Gruzja została skazana na rzeź. Wspólnie z Wami ocaliliśmy ją, nie mając zupełnie świadomości, że ratujemy dwa życia — bo Gruzja była źrebna.
Kilka miesięcy później na świat przyszła Galia. Gruzja była doskonałą matką, troskliwą, pełną cierpliwości. Miesiącami roztaczała opiekę nad Galią i pilnowała, by malutka zdrowo rosła i nie spotkały ją żadne krzywdy. Gdy Galia osiągnęła wiek młodzieńczy, ich drogi się rozeszły. Galia wybrała stado młodszych koni, Gruzja dołączyła do dziadków.
Galia rosła, mężniała i w grudniu 2016 roku znalazła dom adopcyjny. Dziś, trzy lata później, Galia nadal mieszka w swoim domu adopcyjnym, jednak ze względu na poważny stan zdrowia, potrzebuje wsparcia w leczeniu i zakupie leków.
Posłuchajcie relacji opiekunki Galii:
„Galię zaadoptowałam niecałe 3 lata temu. Była to przerwa między świętami Bożego Narodzenia, a sylwestrem. Już wtedy wiedziałam, że będzie to wyjątkowy koń. Galia była klaczą trudną, dużo mnie nauczyła. Bardzo lubiła decydować za człowieka. Bunty i stawianie na swoim były jej drugim imieniem, z resztą jak każdego nastolatka. Ciężka praca i czas włożone w dogadywanie się z Galią przyniosły kuriozalne zmiany. Stała się potulna jak baranek, jest najłagodniejszym koniem z całej stajni. Oczywiście, jak to klacz - humorki się zdarzają, ale to trzeba wybaczyć. Można powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy. Galia polubiła moje towarzystwo, ufa mi. Niestety, życie to nie bajka. Klacz tą obdarowano niezwykłą umiejętnością do szeroko ujętego samookaleczania. Już w pierwszym tygodniu adopcji miała szytą ranę nad okiem, która pojawiła się znikąd. Przebojowy charakter Galii i skłonność do stresu, mimo sielankowego trybu życia pełnego świeżego sianka i pysznych wysłodków, doprowadziła do wrzodów.
Gdyby tego było mało, klaczka ma również problem z zębem, który może wymagać wyrwania w klinice, jeżeli wada będzie się pogłębiać. Leczenie w tym wypadku jest niestety kosztowne. Leki, wizyty dentysty co kilka miesięcy, specjalistyczne pasze o obniżonej zawartości cukru dopasowane do konia niejadka i regularne mini uszkodzenia padokowe wymagające wizyt lekarza weterynarii znacznie zmniejszają zasób portfela. Chcieliśmy więc razem z Fundacją poprosić Państwa o pomoc. Galia ma zniszczony odźwiernik i część żołądka. Niestety, ten pierwszy powoduje, że standardowe leczenie nie wystarcza. Galia musi mieć podawane leki przez 16 tygodni. Ich koszt waha się od 3 do 4 tysięcy złotych. Do tego dochodzi ewentualna kontrolna gastroskopia, suplementowanie rokitnikiem i inne. Nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów całkowicie. Razem z Galią bardzo prosimy o wsparcie, ponieważ patrzenie jak ukochany zwierzak cierpi jest najgorszą rzeczą na świecie. Tak samo jak jedzenie sianka kiedy bardzo boli brzuszek.„
Kochani, prosimy, pomóżcie leczyć Galię. W Was jedyna nadzieja dla tej młodej klaczy. Jeszcze jest czas by wszystko naprawić, zmienić.
grudzień 2015
"Galia Już całkowicie się u nas zaaklimatyzowała :-) Bardzo lubi naszą owieczkę, Kłębuszka i wręcz są nierozłączne..... ;-) Razem jedzą, śpią i galopują, aczkolwiek jest to komiczny widok ;-D Tylko Kłębuszka nie przegania i pozwala jej ze sobą jeść ;-) To Galia jest u nas szefem i wszystkich czteronożnych podporządkowała pod siebie ;-) "
listopad 2015
Galia pojechała do domu adopcyjnego.
Aktualizacja, Ur. 2012 r
Koń niespodzianka. Okazało się, że jej mama Gruzja trafiła do nas będąc w pierwszych miesiącach ciąży.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293