Aktualizacja
Staś oraz Nel aktualnie poszukują domów! Po więcej informacji zapraszamy do ich osobnych kart.
Nie będzie to ciekawa historia o pięknych pieskach w typie rasy. Nie będzie to wesoła historia o szczęśliwych psach w szczęśliwym domu. Ten scenariusz napisało życie. Życie ciężkie i niesamowicie prawdziwe. Ten scenariusz jest przerażający i trudny do zaakceptowania. Jakie jest jego zakończenie? Jeszcze nie wiemy. Ale wkrótce mamy się o tym przekonać. I to na własne oczy.
Pseudohodowla. Miejsce bólu i cierpienia. Wokół brud i przerażony głos zwierzaków. Nikt tam nie sprzątał. Nikt tych zwierząt nie zwalniał z uwięzi. Nikt nie dbał o ich los, nikt nie przejmował się ich cierpieniem. I chociaż czasem wydawać by się mogło, że takich miejsc jest coraz mniej, że takie miejsca nie mogą istnieć, one wciąż są. I wciąż mieszka tam wiele zwierząt, potrzebujących ratunku. Właśnie z takiego miejsca zabrano Stasia i Nel. Dwa charty, obraz nędzy i rozpaczy. Obraz, który wywołuje zarówno łzy i wściekłość. Odebrane charty szybko trafiły do kliniki. Są w dużo gorszym stanie niż przypuszczaliśmy na początku. Nel to suczka, o jasnym ubarwieniu, z licznymi przełysieniami i zaczerwienieniami. Przeszła długą i trudną drogę, by w końcu ktoś zabrał ją w normalne miejsce. Ale to, czego doświadczyła już na zawsze odcisnęło się w jej pamięci. Dlatego jest bardzo zestresowana i zlękniona. Z licznymi krostami i otarciami, zabrudzonymi uszami i przerośniętymi pazurami, trafiła prosto pod opiekę specjalisty. Oprócz tego, zauważono u niej wyciek z sutków i krwiaka na jednym z nich. Razem z Nel, w tym piekielnym miejscu przebywał Staś. 3 letni chart, którego stan zdrowia jest równie tragiczny. Staś jest bardzo bojaźliwy, jakby doświadczył od człowieka szczególnego przejawu okrucieństwa. Na jego ciałku widoczne jest wiele siniaków i ropnych krost. Ma łupież, zabrudzone uszy i przerośnięte pazury.
Ma też trudności z widzeniem świata, bo cierpi na silne zapalenie spojówek. Można u nich policzyć wszystkie żebra. Oba charty przeszły już pierwsze badania, ale ich leczenie będzie długie i kosztowne. Bezpośrednio po odebraniu ich z pseudohodowli, zabraliśmy psy do kliniki, gdzie została im wykonana obdukcja. Nie mają podstawowej profilaktyki, nie mają wykonanych jakichkolwiek odrobaczeń i szczepień. Są w słabej kondycji żywieniowej, zapchlone, wychudzone, głodne. Przerażone spoglądają na nas, z nadzieją.
Kolejne dni będą dla nich bardzo trudne. Kolejne dni będą dla nich decydujące. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby ratować życie Stasia i Nel. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby zapewnić im życie bez strachu, bólu, głodu i pragnienia. Potrzebujemy Wasze pomocy, aby jeszcze pokazać im normalny, lepszy świat. Bo ten który dotąd znały bardzo ich doświadczył, bardzo zranił i bardzo im zaszkodził. Jakie będzie zakończenie tej historii? To zależy od Was. Wierzcie mi, los Stasia i Nel jest w Waszych rękach.