Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści Centaurus
pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 91979 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92579 (koszt 30,75 z VAT)
Mała Lusia, zwykły Burek jakich tysiące. Ale miała dom i liczną rodzinę, której pilnowała. Kochała ją całym swoim serduszkiem i po swojemu się o nich troszczyła. Codziennie rano witała ich uśmiechniętą mordką i wesoło merdającym ogonkiem. Dla nich żyła. Byli całym jej światem. Byli...
Bo jak to bywa, bezwarunkowa miłość zwierzaka nie zawsze jest odwzajemniona, a psie zasługi, nawet największe, szybko tracą na wartości w zderzeniu z pieniędzmi i rzeczywistością. Lusia najpierw zderzyła się z samochodem, a chwilę później z brakiem troski. Zwlekano z wizytą u weterynarza, bo przecież pies się sam powinien "wylizać". Lusia jednak się nie "wylizała", czas leciał, pies cierpiał i dalej nie mógł chodzić.
W końcu właściciel zaniósł małą psinę do weterynarza.
Tak wyglądają tylne łapki małej Lusi.
Właściciel nie chciał, może nie mógł, leczyć. Zrzekł się małej suczki i opuścił klinikę, a lekarze nie mając możliwości przeprowadzenia operacji, zwrócili się do nas o pomoc. Po konsultacji z chirurgiem ortopedą suczka została przewieziona do kliniki we Wrocławiu, gdzie w tej chwili przebywa.
Nie wiemy czy uda się uratować tylne łapki małej Lusi. Lekarze też nie dają gwarancji ale zrobią, co w ich mocy, aby choć jedną tylną nogę dało się ocalić. Alternatywą jest amputacja obu i wózek, lub eutanazja.
Lusia to młoda, półroczna suczka. Zwykły burek jakich tysiące. Burkom nikt nie opłaca składek zdrowotnych, nie mają rent ani emerytur. Więc los i życie Lusi jest teraz w rękach dobrych ludzi.
Malutką czeka długie i kosztowne leczenie. Prosimy o pomoc dla małej suczki. Pilnie potrzebne są środki na operację, pobyt w klinice, opiekę pooperacyjną, a gdy wyjdzie ze szpitala, na najlepszy hotel dla Lusi.
Prosimy, pomóż Lusi.
Aktualizacja 28.07.2017
Lusia jest już po operacji.
Niestety jednej z łapek, ze względu na całkowicie zniszczony staw kolanowy, nie dało się uratować. Druga łapka jest poskładana i mamy nadzieję, że obejdzie się bez komplikacji. Lusia czuje się na ten moment dobrze i oczywiście nadal pozostaje w klinice pod troskliwą opieką lekarzy. O dalszym przebiegu leczenia będziemy Was informowali. Bardzo dziękujemy za pomoc dla Lusi, przed nią jeszcze daleka droga do zdrowia, ale dzięki Wam ma zapewnioną pełną i najlepszą opiekę.
Serdecznie Wam dziękujemy!
Aktualizacja 03.08.2017
Ponieważ poprzednia operacja nie przyniosła spodziewanego efektu, w dniu dzisiejszym Lusia musiała przejść kolejną. Kości zostały połączone za pomocą gwoździa i cerklarza. Suczka dobrze zniosła narkozę, wybudziła się bez problemów. Mamy nadzieję, że ten zabieg będzie ostatnim, a kości się zrosną. Suczka nadal pozostaje w klinice pod bezpośrednią opieką lekarzy.
Trzymajcie kciuki, bo bardzo się przyda.
O dalszym przebiegu leczenia będziemy Was informować.
Aktualizacja 14.08.2017
Badania kontrolne RTG pokazują, że na ten moment wszystko zmierza ku dobremu. Jeśli stan ten będzie się utrzymywał, Lusia w najbliższych dniach opuści klinikę i lekarza będzie odwiedzała tylko podczas wizyt kontrolnych. Będziemy Was informowali.
Aktualizacja 17.08.2017
Lusia w dniu wczorajszym została odebrana z kliniki i przebywa w domu tymczasowym. Przez najbliższe trzy tygodnie będzie musiała mieć ograniczoną możliwość chodzenia, aby noga dobrze i bez komplikacji się zrosła. Rana po amputacji jest już całkiem wygojona, a samopoczucie suczki jest dobre, choć nie była specjalnie zachwycona opuszczając klinikę. Spędziła tam miesiąc i zdążyła się już zadomowić.
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc w leczeniu Lusi i będziemy Was oczywiście nadal informować o postępach.
Aktualizacja 18.08.2017
Lusia pozdrawia ze "spaceru". Psiak jest wynoszony na rękach kilka razy dziennie aby mógł załatwić swoje potrzeby. W domu tymczasowym, w którym aktualnie przebywa, czuje się dobrze.
Aktualizacja 24.08.2017
Lusia wczoraj odwiedziła klinikę. Wykonane RTG nie budzi niepokoju, natomiast w okolicy rany pooperacyjnej zaczęła się zbierać ropa. Mała dostała antybiotyki i ponowna wizyta za tydzień. Przekażemy na bieżąco kolejne informacje.
Aktualizacja 01.09.2017
Niestety nie mamy dobrych wieści. Lusia była dzisiaj na kolejnej kontroli. Tym razem RTG pokazało nieprawidłowy rozrost kości. Suczka będzie otrzymywała leki przeciwzapalne, za tydzień kolejna kontrola, a za dwa zaplanowana jest operacja usunięcia gwoździa. Będziemy Was informowali o dalszym przebiegu leczenia.
Aktualizacja 11.09.2017
Lusia w piątek przeszła kolejną operację Ponieważ RTG nie napawało optymizmem, kość nadal nie chciała się prawidłowo zrastać, została podjęta decyzja o usunięciu gwoździa. Mała przebywa w tej chwili w klinice i pozostanie tam przez najbliższe dni. Rokowanie co do uratowania nogi jest ostrożne.
Aktualizacja 15.09.2017
Lusia 13.09.2017 opuściła klinikę. Teraz pozostaje tylko czekać i sprawdzać czy kość będzie się zrastała. RTG kontrolne za kilkanaście dni. Damy znać.
Trzymajcie kciuki, bardzo się przyda.
Aktualizacja 06.10.2017
Lusia po kolejnym RTG. Kości wyglądają jak na załączonym zdjęciu. Pojawił się zrost, co daje nadzieję na uratowanie tej łapki. Kolejne zdjęcia za kilkanaście dni. Będziemy Was informowali.
Aktualizacja 01.11.2017
Lusia aktualnie przebywa w klinice. Został zrobiony gipsowy odlew nogi aby wykonać dla niej specjalną ortezę. Dzięki niej noga będzie lepiej usztywniona co powinno poprawić jej komfort życia ale również wspomóc zrastanie się kości.
Aktualizacja 04.11.2017
Lusia opuściła klinikę i ma już swoją, robioną na zamówienie, ortezę. Musi się do niej oczywiście przyzwyczaić. Radzi sobie całkiem nieźle, łapkę obciąża choć ją oszczędza, przenosząc ciężar na przód.
Aktualizacja 23.11.2017
Mijają cztery miesiące od dnia, w którym Lusia trafiła pod naszą opiekę. Przez ten czas przeszła amputację, kilka operacji drugiej łapki, spędziła też wiele tygodni w klinice. Były konsultacje z zewnętrznymi chirurgami, była też niekonwencjonalna medycyna. Kilkakrotnie była rozważana amputacja drugiej nogi, ponieważ mimo wdrożonego leczenia, proces zrostu nie postępował prawidłowo. Jednak finalnie leczenie, choć długotrwałe, zaczęło przynosić wymierne efekty. Dziś Lusia dzielnie przemierza świat na trzech łapkach, a po konsultacji z lekarzami prowadzącymi, zapadła decyzja, że już czas, aby mała pojechała do swojego domu. Domu, który od dawna na nią czekał. Bardzo czekał :-).
Lusia nie jest jeszcze w pełni zdrowym pieskiem. Nosi ortezę, a noga, jeszcze przez jakiś czas, musi być kontrolowana. Niemniej, mając na uwadze dobro psa, uznaliśmy, że najlepsze dla niej jest zakończenie procesu leczenia już w domu docelowym. Tym na dziś, na jutro, i na zawsze. Tym samym Lusia w dniu wczorajszym pojechała do Warszawy. Tam, gdzie znalazła swój własny skrawek nieba.
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc dla Lusi. Dziękujemy, za każdą formę wsparcia jaką jej okazaliście. To, że Lusia otrzymała nowe, dobre życie, to Wasza zasługa.
Lusia oczywiście będzie nadal pod kontrolą lekarzy, fundacja będzie pokrywała koszty związane z kolejnymi wizytami w klinice, a Was będziemy niezmiennie informowali co u niej słychać.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy.
Aktualizacja styczeń 2018
Lusia przesyła pozdrowienia z domu adopcyjnego. Niezmiennie urocza i rozczulająca :-)
Aktualizacja marzec 2018
Luśka pozuje po mistrzowsku i może śmiało zostać twarzą kampanii "Najsłodszy Psiak Świata"
Aktualizacja lipiec 2018
Lusia lato spędza intensywnie - na zabawach z przyjaciółmi i na polowaniach na badyle ;-)
Aktualizacja październik 2018
Lusia śle jesienne pozdrowienia.
Sunia ma się doskonale, bo dzięki Wam dostała szansę na dobre życie. Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy!
Dziękujemy również Pani Anecie, która dała Lusi dom i stworzyła jej najlepsze warunki.
Aktualizacja marzec 2019
Lusia trafiła pod nasze skrzydła w 2017 roku. Psiak miał połamane obie tylne nogi. Dzięki operacjom i wielomiesięcznemu leczeniu Lusia stanęła na nogach, choć tylko 3 - jednej niestety nie dało się uratować.
Lusia dzielnie przemierza świat na swoich trzech łapkach i pod troskliwą opieką Pani Anety cieszy się życiem jakie powinien mieć każdy psiak. Dziś śle Wam kolejne, tym razem wiosenne, pozdrowienia.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293