Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści Centaurus
pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 91979 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92579 (koszt 30,75 z VAT)
styczeń 2020
Żegnaj Elmo. Dobry duszku folwarku, opiekuńczy wujaszku wszystkich kotów, mentorze nowych psich lokatorów.
27.02.2019
Elmo, który ma pełną Wirtualną Adopcję, z całego serca dziękuje za ogromne serce i wsparcie jakie mu ukazaliście. Jesteście wspaniali!
Co u niego? Zobacz TUTAJ
03.01.2019
Elmo znów potrzebuje wsparcia. Dlaczego? Zobacz więcej: https://psy.centaurus.org.pl/psy/elmo/
13.04.2017
Elmo dziękuje: KLIK
luty 2017
U Elmo pojawiła się niepokojąca narośl na ogonie. Co wydarzyło się w związku z tym?
Zobacz tutaj: ELMO
04.11.2012
Kiedy pierwszy raz zobaczyliśmy Elmo wiedzieliśmy, że czekał właśnie na nas - nawet jeśli on sam nie był tego świadomy. Mając już szczęście do psów ze stacji benzynowych (wcześniej znaleźliśmy Bobasa) - tankowaliśmy właśnie tam, wioząc do naszego ośrodka dwa konie staruszki. Kiedy płaciliśmy rachunek za paliwo przy kasie, pod nasze nogi podszedł nieśmiało malutki, czarny piesek. Kiedy spróbowaliśmy go pogłaskać, natychmiast przywarł do ziemi i uciekł pod ladę.
Okazało się, że Elmo trafił tu prawie dwa tygodnie wcześniej. Ktoś wyrzucił go obok stacji - ale wierny Elmo był przekonany, że to chwilowe, że pewnie wypadł przez drzwi przypadkiem, że na pewno nikt nie chciał dla niego źle - bo przecież on, chociaż maleńki, całe swoje psie życie starał się być dobrym i posłusznym psem. A dobrych psów nie wyrzuca się na stacji benzynowej..
Elmo przez pierwszy tydzień mieszkał pod dystrybutorem - pracownicy z początku przeganiali psa, ale w końcu kierownictwo stacji ustaliło, że na noc jedna z pracownic będzie zabierała Elmo do domu, a za dnia będzie mógł przy swoim dystrybutorze wyczekiwać. Choć wszyscy wiedzieli, ze daremne jego czekanie i nigdy nikt po niego nie wróci.
Elmo wracał więc codziennie pod swój dystrybutor, na swoją małą, przydrożną stację, układał się pokornie przy koszu na śmieci i wypatrywał na drodze auta, które właśnie po niego, po Elmo, przyjedzie. Auto nigdy nie nadjechało, nadchodziła jesień. Kierownik stacji dał psu kilka dni - i kazał pracownicy odwieźć go do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Ta świadoma, że mocno starszy, niezbyt urodziwy mały piesek nie ma szans na adopcję jeśli właśnie tam trafi. Bo Elmo nie jest ani pierwszej młodości ani nie przypomina żadnego rasowego psiaka - jest zwykłym, czarnym kundelkiem.
Zabraliśmy Elmo tamtego dnia ze sobą do auta - ani nie był planowany, ani nie wiedzieliśmy co dalej. Ale uznaliśmy, że był nam pisany i będzie co ma być. Najpierw z przerażeniem schował się pod fotelem. Kiedy po godzinie jazdy udało nam się go zachęcić, aby wystawił spod niego najpierw nos, potem uszy, a potem już ogonek - Elmo nieśmiało i delikatnie wdrapał się wyżej. Przywarł do naszych kolan, jakby znalazł w nich największe szczęście na świecie - zamknął oczy i zasnął. Spał nieustannie prawie przez 3 dni, jakby nie spał od wielu tygodni. Po 3 dniach wreszcie otworzył oczy i zaczał nowe życie u boku Bobasa, znalezionego przez nas miesiąc wcześniej również na stacji benzynowej. Zachowywał się, jakby wymazał w pamięci wszystko, co poprzednio dane mu było przeżyć. Nigdy nie wypatrywał nikogo, staliśmy się całym jego światem. Nie odstępował nas na krok - i tak jest do dzisiaj. Elmo towarzyszy nam całe dnie, jest najwierniejszym psem jakiego kiedykolwiek spotkaliśmy. Ale blizna, o której Elmo zdaje się nie myśleć, rozdziera jego serce każdego dnia, w każdej chwili kiedy trafi nas nawet na moment z oczu. Ile razy wychodzimy do stajni i przypadkiem Elmo zostanie w domu, wpada w nieopisaną panikę - trzeba o nim myśleć w każdej minucie. Czasem rozdziera się między wiele osób które zna - biega od kąta do kąta, od drzwi i pilnuje, aby nikt mu nie uciekł, nie zniknął, ani nikt nas nie ukradł. Bo już raz mu coś ukradziono, wyrwano kawałek serca, zdeptano jego psie przywiązanie, jego wielką miłość - jakby były warte mniej niż zero.
Postanowiliśmy, że stary Elmo pozostanie z nami do końca swych dni. Nie chcemy go drugi raz narażać na zmianę opiekuna, na kolejne podróże, na stres związany z pożegnaniem z tymi, do których się przyzwyczaił.
Tym samym Elmo poszukuje wirtualnego opiekuna.
W albumie poniżej sukcesywnie umieszczamy najnowsze i najpiękniejsze zdjęcia Elmo.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293